Jak żyje się w Norwegii- opinia o Półdziennikach z emigracji NOrWAY
No cześć 😁 W ostatnim czasie zaczęłam śledzić literaturę z gatunku dzienników, reportaży i przewodników dotyczących państw skandynawskich, a w szczególności Norwegii, nie jest to trzon moich literackich zainteresowań, ale przygotowania i sama przeprowadzka sprawiły, ze chciałam dowiedzieć się więcej i porównać moje doświadczenia z innymi. Długo nie wiedziałam jak zakwalifikować NOrWAY, ale chyba najtrafniejszym określeniem będzie zbiór felietonów lub wspomnień i anegdot. Na początku odsłuchu byłam bardzo podekscytowana, spodobał mi się wartki, błyskotliwy styl i wciągnęła "akcja", dodatkowo łatwo było mi wejść w buty autora, bo co chwilę łapałam się na myślach na zasadzie "też płynęłam tym promem!", "jechałam tą drogą!" czy "też nocowałam w tym miejscu!". Miałam pewne obawy, co do formy bo lektorem słuchowiska został sam autor, ale okazało się, że ma przyjemny głos, fantastyczna dykcję i świetnie czuje historię (zdziwko xd). Jednak uświadomiłam